Muzyka

niedziela, 31 marca 2013

Wydanie świateczne

Opowiadanie świąteczne.Dedykuję je dwóm dziewczyną z aska,ludzikom z tt i mojej kumpeli Kamili,mojej graficzce,Sakhe i wielu osobom,które kocham.Dziękuję,że jesteście.Miłego czytania ♥




   Zaczął padać śnieg.To denerwujące,ostani dzień marca,a pada śnieg.Jak to możliwe nie wiem.Wstałam i poszłam się ogarnąć.Od kiedy moi rodzice pozwolili mi się wyprowdzić,żyję własnym życiem.Nie wstajętak jak kiedyś o 6 nad ranem,wstaję w tedy kiedy się wyśpię.Moja praca jest strasznie wygodna,mogę wstawać kiedy chcę i iść do niej kiedy chcę,a pieniędzy mi nie brakuje.Jestem pisarką.Piszę powieści.Moje książki nie są na liście bescelerów,ale mi to nie przeszkadza.Piszę najczęściej romanse,thillery i horrory.Nie przedstawiłam się.Jestem Baby Blue*.To moje przezwisko,dawno nie słyszałam swojego imienia,możliwe,że je zapomniałam.Trudno.
    Usłyszałam śmiechy dzieci.Mieszkam w apartamętowcu na 2 pietrze.Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam rzucające się śnieżkami dzieci.Kocham święta,ale mieszkam za daleko od domu rodziców by do nich pojechać na święta.Jestem jedynaczką.Rodzice spędzą święta,ze znajomymi,a ja będę je spędzać sama.Od kiedy skończyłam 15 lat pisałam powieści.W wieku 18 lat wydałam pierwszą powieść,w wieku 19 lat wydałam drugą i wyprowadziłam się od rodziców.Teraz mam 22 lata.Nie studiuję.Piszę to moje hobby.Moje przemyślenia,przerwał dzwonek do drzwi.Podeszłam do nich i otworzyłam je nie patrząc kto znajduje się za nimi.Gdy je otworzyłam,stanęłam przerażona,mężczyzna z nożem stał przed mną.Wbił mi nóż w brzuch.Samotna łza popłynęła mi po policzku.Czemu śmierć przychodzi tak szybko.?Popchnął mnie do przodu i rzucił na kanapę,zamknął drzwi za sobą i wyjął z kieszeni worek.Zaczą kraść,a ja się wykrawiałam.Przypominając sobie moje dzieciństwo,wspomnienia otuliły mnie.
     Zrobiłąm się śpiąca,zamknęłam oczy,a moja wyobraźnia podsunęła mi widok mojego starego przyjaciela.Od przeprowadzki nie miałam z nim kontaktu.Zapadłam w nieskończonoy sen.Umarłam.Śmierć jest spokojna,cicha.To życie jest szybkie,a ten kto za nim nie nadąża umiera.


Dziękuję pisarzowi Stephen Kingowi,za to,że z jego książek biorę natchnienie.Myślę,że się podobało.Dziękuję,za przeczytanie tego bomnusowego opowiadania.O godzinie 11:30 zacznę pracę nad kolejnym rozdziałem ,,Niezapominajki".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz