Muzyka

sobota, 15 czerwca 2013

Córa Domu Węża - Rozdział dziesiąty - Tydzień Wolnego part 1

Kochani pomyślałam,że rozdziały 10,11 i 12 będą podzielone na party.Part 1 zaczyna się od rozdziału 10,part 2 będzie w rozdziale 11,a 3 w 12.Te rozdziały będą trochę inaczej napisane.Miłego czytania :-) 


       Słońce wpadło do mojego pokoju budząc mnie.Zakryłam się kołdrą i próbowałam smacznie spać.Nie udawało mi się to.
-Marto zasłoń zasłony.-odpowiedziała mi głucha cisza.Zdjęłam kołdrę z głowy i usiadłam na łóżku.Zauważyłam,że znajduję się w MOIM pokoju w MOIM DOMU.
      Wstałam i wyszłam z pokoju.Zeszłam po schodach i weszłam do kuchni.Tata jak zawsze robił śniadanie,a mama czytała Proroka Codziennego.
-Dzień dobry.-powiedziała mama i uśmiechnęła się do mnie.
-Dzień dobry.-odpowiedziałam radośnie.
-Jak się spało?-zapytał tata nakładając naleśniki na ostatni talerz.
-Wyśmienicie bardzo dziękuję.-usiadłam do stołu i zaczęłam jeść naleśniki.Gdy skończyłam jeść śniadanie wstałam od stołu i włożyłam naczynia do zmywarki.Poszłam do pokoju po ubrania.Wybrałam niebieską sukienkę w kwiaty i czarne sandały.Udałam się do łazienki gdzie wzięłam prysznic i ubrałam się.Byłam w środku schodów kiedy...
-Marg obudź się!No wstawaj!Bo spóźnimy się na lekcje!-to był tylko sen...piękny sen.Otworzyłam oczy by ujrzeć Martę.Usiadłam na moim łóżku,nie w moim pokoju.Zaczęłam płakać.
-Mar...co się stało?-zapytała zmartwiona Marta.
-Nic po prostu.Śnili mi się.Mama,tata.Nasz dom.Było tak realnie.Tak jak kiedyś.Mama czytała Proroka,tata robił śniadanie.Po śmierci mamy to ja czytałam Proroka,a tata jak zawsze robił śniadanie,a teraz?Teraz to ja czytam Proroka i robię śniadanie.To ja pytam czy się wyspałam i mówię sobie dzień dobry.-rozpłakałam się na całego.Marta usiadła obok mnie i objęła mnie.
-Wiem,że czujesz się samotna,że czujesz się źle.Ale będzie dobrze.Zobaczysz.Wszystko jeszcze się ułoży.Skończy się ten rok szkolny,pojedziesz do domu.Przeżyjesz dwa miesiące w pustym domu,ale ja i Scorpius będziemy Cię odwiedzać.Potem po dwóch miesiącach wrócisz do szkoły na ostatni rok.Skończysz szkołę.Z tego co wiem to planowałaś iść na praktyki do Snape'a.W międzyczasie się zakochasz i będziesz żyła długo i szczęśliwa.-powiedziała,a ja spojrzałam na nią.Uśmiechnęła się pocieszająco.Odwzajemniłam uśmiech.Choć dzień rozpoczął się łzami,liczyłam na to,że będzie lepiej.

~*~

    Wstałem jak zawsze po 4 nad ranem.Choć przez ostatnie 16 lat nie byłem szpiegiem to i tak wstawałem wcześnie.Choćby po to by pójść pobiega dookoła boiska do quidditcha.Zrobiłem to co zawsze.Ubrałem się w czarny dres i wyszedłem z swoich kwater uprzednio je zabezpieczając.Przemierzałem korytarze Hogwarckie w szybkim tępię.Gdy znalazłem się na błoniach wciągnąłem mocno powietrze i zacząłem biec.Biegałem z jakieś dwie godziny.Po dwóch godzinach wróciłem do moich kwater.
    Wziąłem szybki,zimny prysznic.Ubrany w moje zwykłe szaty,usiadłem w salonie.Spojrzałem na zdjęcie Lily.Za każdym razem gdy na nie patrzę jedna łza spływa i po policzku.tylko ona jedyna akceptowała mnie całego z moimi wadami i zaletami,a ja musiałem być kretynem i stracić ją na wieczność.Wstałem i podszedłem do barku by wziąć butelkę whisky i nalać sobie ją do szklanki.

~*~

   Ranek przeminął mi normalnie,ale dopiero po śniadaniu dowiedzieliśmy się,że cały tydzień jest wolny.Można wyjechać z Hogwartu gdzie się chce na cały tydzień i wrócić pod koniec tygodnia.Tak też spakowałyśmy z Martą walizki.I udałyśmy się nad morze z Snapem,Scorpiusem i kilkoma jeszcze osobami.Dlaczego ze Snapem?Ostatnio był jakiś ponury i blady,a po za tym musieliśmy mieć opiekuna.Taa...macie wolną wolę,ale musicie mieć opiekuna.I jak tu się zabawić?Gdy tylko przybyliśmy do naszego hotelu,poszliśmy do pokoju,gdzie wybraliśmy łóżka.Wszyscy oprócz Snape'a przebrali się w stroje kąpielowe.
-Profesorze idziemy nad morze chce pójść pan z nami?-zapytałam dość nieśmiało ponieważ Snape czytał książkę.Marta delikatnie mnie stuknęła łokciem by dać mi znać,że jest nam zbędny.
-Nie.-po tych słowach wyszliśmy.Spędziliśmy cały dzień na plaży.Pod wieczór wróciliśmy i zastaliśmy śpiącego Snape'a.Po kilkunastu minutach my również spaliśmy.  

Dzisiaj napisałam tylko ten rozdział i tylko ten wstawiam nie mam ochoty chwilowo pisać.Myślę,że rozdział się podobał.Pa :* ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz